ZTL PP Poligrodzianie
antalya escort


Bal w Rogalinie


bal w rogalinieKulig znany był już w XVI wieku i przetrwał do końca XIX. Organizowano zabawy karnawałowe od świąt Bożego Narodzenia do środy popielcowej z nasileniem w ostatnim tygodniu karnawału. Najpopularniejsze i najlepiej zorganizowane były kuligi w środowiskach średniej szlachty w połowie XIX wieku, gdzie celem kuligów była wspólna, sąsiedzka zabawa. Plan zajazdu kuligu był dokładnie przemyślany. Na parę tygodni przed planowaną datą rozpoczęcia ustalano kolejność domostw (ze względu na sytuację, stan spiżarni itd.) przygotowywano stroje, opracowywano przemowy - oracje, ustalano postacie: starostę, starościnę kuligu, a także organistę z organiściną, państwa młodych, druhny i inne role np. drużbów - gdy planowano odegranie wesela chłopskiego. Obok przebierańców np. żyda, turonia, wilka, zwiastuna kuligu, Arlekina (zawsze w czarnej masce) i odtwórców ról w weselu, reszta uczestników zakładała obowiązkowo kontusze, a starosta - żupan. Również gospodarze do przyjęcia kuligu zakładali kontusze. bal w rogalinieGdy Arlekin w pojedynczych saniach podjeżdżał do pierwszego dworu zapowiadał okrzykami lub rzuceniem rulonu papieru najazd kuligu, reszta uczestników szykowała orszak. Dziewczęta i starszyzna siadali do sań, których przód przyjmował kształt łabędziej szyi, głowy murzyna lub niedźwiedzia. Konie ustawiano w cug lub wachlarz, zdobiono kokardami i dzwonkami. Młodzież męska jechała konno z pochodniami. Kulig przy dźwiękach muzyki zajeżdżał otwartą bramą na ganek. Mowę powitalną wygłaszał starosta, a gospodarz witał i zapraszał przybyłych gości. Wszyscy przechodzili następnie do sali balowej polonezem, który prowadził gospodarz ze starościną i starosta z gospodynią. Następnie tańczono mazura. Tańczyła go młodzież, starsi zaś przechodzili do innych sal by zająć się grami towarzyskimi, bądź przyglądali się młodym. Wszystkie tańce prowadził przodkujący. Tańczono tylko tańce polskie: poloneza, mazura, krakowiaka, drabanta, oberka (na Mazowszu). Między tańcami wiwatowano i wznoszono toasty. W połowie zabawy marszem przechodzono na wieczerzę, po czym tańce i zabawa rozpoczynały się na nowo. W zależności od zamożności gospodarza bawiono się w jednym miejscu dzień lub kilka. Zabawę kończono drabantem oraz hejnałem lub wołaniem przez Arlekina. Odjeżdżano przy dźwięku muzyki w powiększonym składzie do następnego dworu.

bal w rogalinie

Czas trwania - ok. 20 minut